"Dawniej i dziś, plenery 2022 r."- pod hasłem tym kryje się wczorajszy wernisaż wystawy grupy malarskiej "Wesołe Pędzelki", który mieliśmy niezwykłą przyjemność organizować w naszej Bibliotece?.
"Wesołe Pędzelki" goszczą u nas co tydzień. Członkinie grupy zasiadają między regałami i rzucają się w wir twórczej oraz niezwykle kreatywnej pracy, czego efekty mogliśmy oglądać właśnie podczas wczorajszego wernisażu. W poniedziałkowy wieczór parter naszej biblioteki nabrał niezwykle artystycznego klimatu, dzięki wystawie prac malarskich, których większą część "Wesołe Pędzelki" namalowały właśnie w naszych progach. Spotkanie dodatkowo wzbogaciła obecność pani Barbary Bielastej - szanowanej regionalistki oraz pana doktora Jerzego Lisieckiego - właściciela pałacu w Luberadzu. Nie był to zbieg okoliczności, gdyż jednym z plenerów, na które wybrały się artystki w ubiegłym roku, był właśnie Luberadz. Czy pałac faktycznie zbudowany jest na planie masońskiego symbolu - węgielnicy? Ile prawdy jest w historii o duchach zamieszkujących wiekowe mury? Czy na terenie posiadłości kryje się skarb? Na te i inne pytania - mity, którymi owiany jest pałac w Luberadzu, uzyskaliśmy odpowiedzi dzięki uprzejmości pani Bielastej i pana Lisieckiego. Nie zabrakło również opowieści o niezwykle ciekawej historii budowli. Po tej części spotkania nastało już pełnoprawne podziwianie wystawy, które nie byłoby tak działające na zmysły, gdyby nie opowieści pani Joanny Rodowicz - opiekuna artystycznego grupy o każdym z prezentowanych obrazów. Postęp, jaki malarki poczyniły pod czujnym okiem pani Joanny, budzi wielkie wrażenie. Spotkanie umilił muzyczny akompaniament niezawodnego pana Zbigniewa Dembowskiego. Artyzm widoczny w najnowszych pracach grupy powoduje chwilę konsternacji. Zadajemy sobie w duszy pytanie - czy to jeszcze biblioteka, czy już muzeum sztuki.
Cieszymy się niezmiernie z faktu, że w naszej bibliotece możemy gościć tak utalentowane osoby, a każdy z naszych gości znajduje dla siebie miejsce pośród naszych zbiorów. Serdecznie dziękujemy wszystkim przybyłym, jak i osobom, bez których wczorajsze spotkanie nie doszłoby do skutku.